Pięknoduchy są jak zwykle zszokowane
Ta dyskusja nie toczy się, lecz sączy się od kilku lat w tempie równym temu, w jakim na Starym Kontynencie przybywa kolejnych emigrantów.
Strategie są więc wtórne wobec wydarzeń, którym miały zapobiec, a konkluzje i rozstrzygnięcia padają zamiast argumentów, na które nie ma czasu ani też specjalnego zapotrzebowania. Zgodnie z tą logiką od kilku dni debata znowu przyspieszyła, wąski strumyk doniesień przekształcił się w rwący potok...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta